Jak zwiększyć liczbę kliknięć o 285% (SEO case study) 📈

Czy wiesz, jak zwiększyć liczbę kliknięć pozyskiwanych z wyników wyszukiwania? Jakie działania należy podjąć, aby zacząć zdobywać ruch organiczny? Dzisiaj pokażę Ci to w formie krótkiego case study! 👀

Przeanalizujemy prosty serwis internetowy, który w ciągu 9 miesięcy zaliczył wzrost liczby kliknięć o 285%. Nie mogę zdradzić nazwy strony i dokładnej niszy. Podzielę się za to kilkoma screenami z Google Search Console oraz w skrócie omówię główne działania.

W trakcie czytania artykułu możesz stwierdzić, że sama liczba kliknięć nie jest wybitnie wysoka. Procentowy wzrost też mógłby być większy… To prawda! Wiele rzeczy dało się zrobić lepiej, ale uwzględnijmy następujące czynniki:

  • Nad stroną pracowały dwie osoby, a nad samym pozycjonowaniem jedna (ja)
  • Wyniki osiągnięto dzięki kilku podstronom i kilkunastu wpisom blogowym
  • Inwestycja w stronę ograniczała się do kupna domeny i hostingu
  • Pracę włożoną w pozycjonowanie ograniczono do minimum
  • Domena była zupełnie świeża, nie miała żadnej historii
  • Używane narzędzia też były darmowe

To nie jest case study z budowania ogromnego portalu generującego milionowe zasięgi. To case study ma pokazać, że…

  • Można zacząć od zera
  • Zbudować ruch organiczny
  • I nie wydać na to ani złotówki

Całe pozycjonowanie opierało się przede wszystkim o zoptymalizowane treści. To jak, zaczynamy? 👇

Jak zwiększyć liczbę kliknięć – wprowadzenie i efekty 📊

Zanim omówię konkretne działania, to zrobię małe wprowadzenie. Prace nad stroną rozpoczęły się w styczniu 2022. W połowie miesiąca strona zaczęła pojawiać się w wynikach wyszukiwania. Od samego początku każda podstrona była optymalizowana pod kątem SEO.

Większość działań związanych z pozycjonowaniem prowadziłem w okresie wakacyjnym. Wtedy stworzyłem najwięcej nowych treści oraz pozyskiwałem linki przychodzące. Aktywne pozycjonowanie strony zakończyłem w sierpniu. 📅

Tak wyglądają statystyki z okresu od 17.01.2022 do 05.12.2022

W styczniu i lutym strona dopiero się rozkręcała, dlatego nie biorę pod uwagę tego okresu. W marcu łączna liczba kliknięć przekroczyła 500, a w listopadzie liczba ta była o 285% wyższa. Wzrosła również liczba wyświetleń i średni CTR. Średnia pozycja spadła, ale strona wyświetlała się pod coraz większą liczbą słów kluczowych. 📈

Porównanie dwóch istotnych miesięcy – marca i listopada

Same liczby wyglądają skromnie, jeśli porównamy je do największych (albo nawet średnich) portali. Przypominam jednak istotne kwestie, które wymieniłem na początku wpisu. Świeża domena, zero inwestycji, praca ograniczona do minimum.

Czy dało się wycisnąć z tego więcej? Oczywiście, że tak! Już samo dodanie większej ilości treści poprawiłoby wyniki. Z tego względu przy każdym punkcie wskażę po dwie rzeczy, które prawdopodobnie polepszyłyby rezultaty. ✌️

Krok 1. Wybór niszy, domeny oraz główne założenia

Postaram się w jednym zdaniu opisać charakter strony – serwis o tematyce rozrywkowej skierowany do osób mieszkających w Polsce. Dokładna nisza była dość specyficzna. Została wybrana na podstawie analizy konkurencji oraz prognozowanego ruchu. Na tym etapie wykorzystałem narzędzia, takie jak Planer słów kluczowych Google, które pomogły określić potencjał tej tematyki.

Sam wybór niszy przyczynił się do uzyskanych wyników. Konkurencja była względnie mała, a nisza dochodowa. Właśnie dlatego nie chcę zdradzać konkretów – zbyt wiele się nie zmieniło, a research zabrał trochę czasu. 😛

Jeżeli chodzi o domenę, to tutaj wybór zajął 5 minut. Prosta nazwa, którą łatwo zapisać i zapamiętać. Nie szukałem stażowej domeny, stworzyłem coś nowego. Cały plan działania opierał się o zasadę „maksimum efektów przy minimum wysiłku”, więc pomijał wiele elementów.

Skupiłem się na optymalizacji każdej z podstron, jednak pominąłem budowanie bardziej skomplikowanej struktury – nie tworzyłem klastrów tematycznych. Podstrony zawierały sporo treści i były zoptymalizowane pod określone słowa kluczowe – włącznie ze stroną główną. Po stworzeniu satysfakcjonującej liczby podstron rozpocząłem proces linkowania. Bardzo minimalistyczny plan.

Co można było zrobić lepiej

Efekty byłyby lepsze, gdybym więcej czasu poświęcił na wybór odpowiedniej domeny. Wybierając domenę z historią, warto odbudować jej starą strukturę treści. Dodatkowo stażowe domeny czasem mają zbudowany jakiś profil linków, dzięki czemu łatwiej je pozycjonować.

Strategia powinna zakładać stworzenie klastrów tematycznych. To jednak wymaga większej ilości treści, co kłóciło się z zasadą „minimum wysiłku”. Docelowo warto przygotować klastry i zadbać o linkowanie wewnętrzne pomiędzy artykułami.

Krok 2. Jak zwiększyć liczbę kliknięć – kwestie techniczne i wykorzystane narzędzia

Teraz krótko omówię najważniejsze kwestie techniczne. Strona została stworzona przy pomocy WordPressa, co uprościło dodawanie treści. Zawierała jednak sporo wtyczek, a to negatywnie wpłynęło na jej szybkość – szczególnie na urządzeniach mobilnych. Wydajność zmierzona przy pomocy PageSpeed Insights wynosiła około 50/100 na urządzeniach mobilnych i 90/100 na desktop.

Wydajność na urządzeniach mobilnych i komputerach – mogło być lepiej

Narzędzia wykorzystane do optymalizacji pod kątem SEO to: darmowa wersja YoastSEO, Planer słów kluczowych Google i darmowy Backlink Checker od Ahrefs.

Przy tworzeniu treści używałem Canvy oraz serwisów ze zdjęciami stockowymi. Poza tym korzystałem także ze wtyczek poprawiających wydajność i zabezpieczających stronę. Stronę zabezpieczyłem też przy pomocy certyfikatu SSL. 🔒

Strona została podpięta do Google Search Console oraz Google Analytics. Z pierwszego narzędzia korzystałem regularnie, z drugiego okazjonalnie. W Google Search Console dodałem mapy witryny. Nie zagłębiałem się w analitykę, nie robiłem map cieplnych strony – wszystko zostało uproszczone do minimum.

Co można było zrobić lepiej

Strona była zbyt wolna. W idealnych warunkach ograniczyłbym liczbę używanych wtyczek – szczególnie tych, które odpowiadały za design. Warto również zrobić coś z obrazkami, chociaż zostały w podstawowym zakresie zoptymalizowane przy pomocy wtyczki (kompresowanie i zmiana formatu na WebP).

Więcej uwagi poświęciłbym analityce. Czy ludzie z zainteresowaniem przeglądali poszczególne podstrony? A może szybko z nich uciekali? Przez cały czas śledziłem tylko wybrane elementy, jednak holistyczne podejście poprawiłoby wyniki – również te związane z pozycjonowaniem. Wskaźniki takie jak „czas spędzony na stronie” są istotne pod kątem SEO.

Krok 3. Jak zwiększyć liczbę kliknięć – strategia treści

Przejdźmy teraz do najciekawszego etapu – przynajmniej moim zdaniem. W przyjętej strategii zoptymalizowane treści były elementem, który w największym stopniu miał odpowiadać za wyniki. Strona opierała się o 5 podstron oraz 15 artykułów. Wszystkie podstrony i artykuły zoptymalizowałem pod unikalne frazy kluczowe – jedną główną i kilkanaście pobocznych.

Analizę fraz kluczowych przeprowadziłem, wykorzystując Planer słów kluczowych Google. Wybrane przeze mnie frazy miały od kilku do kilkunastu tysięcy wyszukiwań miesięcznie. 🔍

Długość tekstu na każdej podstronie przekraczała 1000 wyrazów. Tekst podzieliłem na akapity i dodałem zoptymalizowane nagłówki. Dodatkowo na wszystkich podstronach umieściłem tematyczne obrazki. Każdy plik graficzny miał unikalną nazwę oraz zawierał tekst alternatywny. Główne słowo kluczowe pojawiało się także w adresie URL danej podstrony oraz znacznikach meta. ✍️

Przy optymalizacji treści korzystałem z własnej wiedzy i darmowej wersji wtyczki YoastSEO. Każda podstrona miała:

  • obrazki z unikalnymi tytułami oraz atrybutami alt (zawierającymi słowa kluczowe)
  • kilkanaście różnych fraz kluczowych w treści
  • tekst o długości przynajmniej 1000 wyrazów
  • główne słowo kluczowe w adresie URL
  • zoptymalizowane znaczniki meta
  • zoptymalizowane nagłówki

Co można było zrobić lepiej

Powinienem dodać więcej treści! To zdecydowanie poprawiłoby wyniki… Zamiast 15 artykułów lepiej wrzucić 30, a jeszcze lepiej 50. Oczywiście każdy należałoby zoptymalizować… i w ten sposób przechodzimy do punktu drugiego.

Do optymalizacji warto wykorzystać edytory contentu, takie jak SurferSEO czy Contadu. Wskazówki uzyskane przy pomocy darmowej wersji YoastSEO są mocno okrojone, więc wiele rzeczy robiłem ręcznie. Wykorzystanie edytorów byłoby ułatwieniem i dałoby lepsze rezultaty.

Krok 4. Pozyskiwanie linków przychodzących

Po umieszczeniu na stronie wystarczającej ilości treści, rozpocząłem proces linkowania. Nie kupowałem artykułów sponsorowanych. Wszystkie odnośniki pozyskałem ręcznie i za darmo. Większość pozyskanych linków prowadziła do strony głównej, jednak dodałem też po kilka linków do podstron.

Łączna liczba linków zewnętrznych

Profil linków był zróżnicowany, ale przeważały odnośniki typu do-follow. Anchorami była głównie nazwa pozycjonowanej strony. Sporadycznie w przypadku określonych podstron korzystałem z głównego słowa kluczowego.

Jak szukałem miejsc do linkowania? To proste! Kopiowałem od konkurencji… Wykorzystałem do tego narzędzie Ahrefs Backlink Checker – oczywiście darmowe. Pomijałem przy tym niektóre serwisy ze względu na ich spamerski charakter. Wybierałem tylko te, które miały Domain Rating na nieco wyższym poziomie. 📊

Oprócz kopiowania linków konkurencji częściowo wykorzystałem też gotowe listy, które dostępne są w internecie. Dlaczego tylko częściowo? Bo pierwszy sposób przyniósł wystarczająco dobre efekty. Odpuściłem.

Co można było zrobić lepiej

Do wartościowego contentu ludzie sami linkują. W przypadku świeżych i małych stron sytuacja wygląda na dość trudną, bo brakuje im autorytetu – ludzie ich nie kojarzą. Oprócz pozycjonowania strony można jednak prowadzić związane z nią profile w mediach społecznościowych, co pozwala budować zaangażowaną grupę odbiorców. Wzrost rozpoznawalności to większa szansa na wartościowe linki.

Ograniczanie się do bezpłatnych i łatwych do zdobycia linków to słaby pomysł. Zamiast tego można tworzyć artykuły gościnne albo kupić artykuły sponsorowane. Skopiowanie takich linków jest dużo trudniejsze, dlatego pomogą nam prześcignąć konkurentów.

Jak zwiększyć liczbę kliknięć – krótkie podsumowanie

W tym krótkim case study omówiłem najważniejsze działania, dzięki którym przedstawiona strona poprawiła pozycję w Google. Zdaję sobie sprawę z tego, że o każdym z podpunktów dałoby się stworzyć osobny wpis i wszystko rozłożyć na czynniki pierwsze. Chciałem jednak w krótkim tekście dać jak najwięcej wartości. Udało mi się? Mam nadzieję, że coś z tego wyciągniesz! ✅

Jeżeli natomiast potrzebujesz pomocy z SEO, to daj mi znać! Wejdź w podstronę z ofertą i sprawdź, co mogę dla Ciebie zrobić.

Kacper
Kacper
Od 2019 zajmuję się digital marketingiem. Tworzę treści, buduję zasięgi i pomagam rozwijać internetową działalność.